|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SebastiaN
Młodzieżówka
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią 16:20, 21 Wrz 2007 Temat postu: Luque: Do Newcastle przeszedłem tylko dla kasy. Było warto. |
|
|
Dzisiaj rano na Tyneside spadła prawdziwa bomba. Wypowiedź Alberta Luque, który tego lata przeniósł się do Ajaxu Amsterdam. Wszyscy zdawali sobie sprawę z dużych zarobków Hiszpana, a sam piłkarz dzisiaj powiedział, że tak duże pieniądze były warte siedzenia na trybunach przez dwa lata!
Albert Luque przeszedł do Newcastle z Deportivo La Coruna za kadencji Graeme Sounessa w 2005 roku. „Sroki” zapłaciły za niego 9,5 miliona funtów, a sam piłkarz otrzymał kontrakt w wysokości 60 000 funtów tygodniowo. Oznacza to, że przez dwa lata spędzone w Newcastle, Luque w postaci tygodniówek odebrał niemal 10 milionów euro !
„Kiedy Newcastle zgłosiło się po mnie za pierwszym razem, odmówiłem im. Dobrze mi było w Deportivo, mieszkałem w ładnym mieście, dobrze grałem. Nie było powodu, dla którego miałbym odchodzić. Ale oni nie przestawali się o mnie starać i dogadali się z Depor w sprawie sumy odstępnego. Spotkałem się z Freddym Shepherdem. Postanowiłem ich przestraszyć poprzez ustawienie zaporowych wymagań dotyczących zarobków, ale jakież było moje zdziwienie gdy prezes i manager się zgodzili! Pieniądze zrobiły swoje. Przeniosłem się do klubu, na który wcześniej nie zwracałem żadnej uwagi, i do miasta o którym nie wiedziałem kompletnie nic. Po angielsku nie mówiłem i gdyby Owen nie wylądował w Newcastle, nie kojarzyłbym chyba żadnego ich zawodnika. Ale pieniądze były fantastyczne.
W drugim meczu ligowym dostałem kontuzji. Kiedy wróciłem, był już nowy manager (Glenn Roeder). Ignorował mnie całkowicie. Najczęściej lądowałem na ławce, albo nawet na trybunach i nawet gdybym chciał, nie miałem okazji żeby przestawić się na brytyjski styl gry. Co innego były z Big Samem. Allardyce powiedział mi, że zasługuję na szansę pokazania się i że taką dostanę. Wierzyłem mu, ale miałem dość życia w Newcastle. Nie chciałem zostać tam ani dnia dłużej.
Podczas mojego pobytu w Newcastle byłem łączony z wieloma hiszpańskimi klubami, a media rozpisywały się na temat mojego odrzucania kolejnych ofert. Chcecie znać prawdę? Hiszpanie oferowali o wiele, wiele niższe zarobki, a dlaczego miałbym przyjmować obniżenie pensji w takiej sytuacji? Dopiero tego lata zmieniłem zdanie, doszedłem do wniosku, że ta ogromna pensja nie jest już dla mnie tak ważna. Poszedłem do nowego prezesa Chrisa Morta, i powiedziałem mu, że zgodzę się na niższe zarobki jak przyjdzie po mnie jakiś klub, i że jestem otwarty na oferty. Znudziło mi się już życie turysty.”
Nie ma jeszcze odpowiedzi klubu na tak ostry komentarz Hiszpana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Pią 16:32, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
piłkarz - biznesmen.
a talent niewątpliwie miał (ma).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:35, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon napisał: | piłkarz - biznesmen. |
Zgodzę się.
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Pią 20:36, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:27, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon napisał: | Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać... |
Talentem jest się w młodości, a później spełnioną lub niespełnioną nadzieją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Pią 22:32, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać... |
Talentem jest się w młodości, a później spełnioną lub niespełnioną nadzieją. |
Mówię o talencie do gry, a nie o takim do wyłowienia. Takowy się ma, albo nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:49, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon napisał: | Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać... |
Talentem jest się w młodości, a później spełnioną lub niespełnioną nadzieją. |
Mówię o talencie do gry, a nie o takim do wyłowienia. Takowy się ma, albo nie. |
Rozumiem i zgadzam się, lecz później to już są umiejętności a nie talent. Talent się ma na początku, gdy się już go rozwinie jest się wtedy gwiazdą [/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Pią 22:54, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać... |
Talentem jest się w młodości, a później spełnioną lub niespełnioną nadzieją. |
Mówię o talencie do gry, a nie o takim do wyłowienia. Takowy się ma, albo nie. |
Rozumiem i zgadzam się, lecz później to już są umiejętności a nie talent. Talent się ma na początku, gdy się już go rozwinie jest się wtedy gwiazdą [/url] |
[link widoczny dla zalogowanych]
Swoją drogą masz rację. Ale i ja. Bo talent nie ginie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:24, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon napisał: | Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać... |
Talentem jest się w młodości, a później spełnioną lub niespełnioną nadzieją. |
Mówię o talencie do gry, a nie o takim do wyłowienia. Takowy się ma, albo nie. |
Rozumiem i zgadzam się, lecz później to już są umiejętności a nie talent. Talent się ma na początku, gdy się już go rozwinie jest się wtedy gwiazdą [/url] |
[link widoczny dla zalogowanych]
Swoją drogą masz rację. Ale i ja. Bo talent nie ginie. |
Tylko się rozwija lub nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Sob 14:24, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: | Pigeon napisał: | Zelek napisał: |
Pigeon napisał: |
a talent niewątpliwie miał (ma). |
Ja bym stwierdzył, że był wielkim talentem |
Talentu się nie gubi, tylko trzeba umieć go wykorzystać... |
Talentem jest się w młodości, a później spełnioną lub niespełnioną nadzieją. |
Mówię o talencie do gry, a nie o takim do wyłowienia. Takowy się ma, albo nie. |
Rozumiem i zgadzam się, lecz później to już są umiejętności a nie talent. Talent się ma na początku, gdy się już go rozwinie jest się wtedy gwiazdą [/url] |
[link widoczny dla zalogowanych]
Swoją drogą masz rację. Ale i ja. Bo talent nie ginie. |
Tylko się rozwija lub nie |
To już jest akurat nieistotne
ale tu się dialog rodem z gadu-gadu zrobił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:43, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon napisał: |
To już jest akurat nieistotne
|
Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Sob 17:46, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dlaczego?
bo jeżeli się coś wypracuje to nie traci się tego od razu. np. grasz na pianinie i po 15 latach jesteś w stanie zagrać to samo, bo palce chodzą tak jak trzeba.
to jest talent. talent nabyty, albo wrodzony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:17, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A co to ma do stwierdzenia: Talent się rozwija, lub stoi w miejscu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigeon
Gość
|
Wysłany: Sob 18:29, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon wyżej napisał: | talent nie ginie. |
tylko o to mi chodziło
ten talent mimo wszystko jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:45, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pigeon napisał: | Pigeon wyżej napisał: | talent nie ginie. |
tylko o to mi chodziło
ten talent mimo wszystko jest. |
Akurat ja nie pisałem, że on ginie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|