Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziubson
Szef PE
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid
|
Wysłany: Czw 20:49, 13 Wrz 2007 Temat postu: 34. urodziny Cannavaro |
|
|
Idol tysięcy kibiców piłki nożnej na całym globie, podziwiany od bieguna północnego do południowego, bożyszcze kobiet, filar najlepszej na świecie, włoskiej defensywy i przede wszystkim stoper Realu Madryt – Fabio Cannavaro obchodzi dzisiaj 34. urodziny.
Jego droga do sukcesu i międzynarodowego uznania rozpoczęła się w rodzinnym Neapolu, gdzie dorastał z futbolówką u nogi. Po spędzeniu kilku sezonów w mało znanych drużynach młodzieżowych uśmiechnęło się do niego szczęście i dołączył do prestiżowej szkółki Napoli. W tym klubie zdobywał doświadczenie i szlifował swoje umiejętności, co umożliwiło mu debiut w pierwszym zespole, który owego czasu występował w najwyższej klasie rozgrywek. Po raz pierwszy Fabio znalazł się w wyjściowym składzie na mecz w Serie A 7 marca 1993 roku, mając skończone dwadzieścia lat. Kolejny sezon był dla niego dużo łaskawszy, bowiem defensor wywalczył pewne miejsce w składzie, a w ciągu dwóch lat wziął udział w 65 spotkaniach. Świetna postawa na krajowym podwórku oraz otrzymywanie regularnych powołań do kadry młodzieżowej zaprocentowały transferem do AC Parma. Mimo sporej rywalizacji w nowym klubie, Cannavaro szybko i skutecznie zaskarbił sobie zaufanie szkoleniowca, a z czasem stał się kluczowym zawodnikiem bloku defensywnego. W ekipie Gialloblu spędził aż siedem sezonów, w trakcie których rozegrał 305 spotkań, strzelił sześć bramek, sięgnął po dwa Puchary i Superpuchar Włoch oraz dwukrotnie po Puchar UEFA.
Sukcesy klubowe szybko zaczęły iść w parze z rozwojem kariery reprezentacyjnej. I tak, 22 stycznia 1997 roku, Canna zadebiutował w dorosłej kadrze Włoch. Również w tej drużynie nie miał problemów ze zdobyciem miejsca w pierwszej jedenastce, udało mu się też pojechać na Mistrzostwa Świata do Francji w 1998 roku oraz dwa lata później na Mistrzostwa Europy do Belgii i Holandii, gdzie walnie przyczynił się do wywalczenia przez Azzurrich srebrnego medalu. Tymczasem klub dzisiejszego jubilata przeżywał finansowy kryzys i został zmuszony do pożegnania się z czołowymi zawodnikami. Przyparty do ściany Fabio zdecydował się na przeprowadzkę do Mediolanu i wzmocnił tamtejszy Inter. Nie było mu jednak dane na dłużej pozostać w stolicy mody, bowiem po dwóch sezonach bez poważnych trofeów na koncie przeniósł się do Juventusu, prowadzonego wtedy przez Fabio Capello. W międzyczasie walczył jeszcze o międzynarodowy sukces podczas Mistrzostw Świata w Korei i Japonii, jednak bez oczekiwanego efektu.
Wzmocnienie turyńskiego klubu rozpoczęło nowy etap w życiorysie obrońcy. Pod wodzą Capello natychmiast odnalazł się w zespole i znów zaczął być nazywany jednym z czołowych stoperów na świecie. Pierwszy sezon w barwach Starej Damy przyniósł Włochowi upragnione mistrzostwo kraju i zapowiadał obfitą w trofea przyszłość. Niestety (zdaniem niektórych, na szczęście), przygoda z Juventusem nie trwała zbyt długo i po dwóch latach, w niemiłych okolicznościach, Cannavaro musiał szukać kolejnego pracodawcy. Mam tu na myśli oczywiście Aferę Calciopoli, w wyniku której Bianconeri zostali zdegradowani do Serie B, co pociągnęło za sobą odejście sporej części zawodników. Jeszcze przed zapadnięciem wyroku, reprezentacja Włoch sięgnęła po Mistrzostwo Świata, w finale pokonując Francuzów. Fabio, jak na kapitana przystało, uniósł w górę jeden z najcenniejszych pucharów futbolu, podwójnie się ciesząc, gdyż został też okrzyknięty najlepszym graczem turnieju. Nie było to ostatnie indywidualne wyróżnienie, w tym samym roku przyznano mu również Złotą Piłkę oraz tytuł Piłkarza Roku 2006.
Podczas okienka transferowego przed sezonem 2006/07, świeżo upieczony mistrz świata nie narzekał na brak ofert czy trudności ze znalezieniem pracodawcy. Wraz ze znajomymi z Juventusu – Emersonem i Capello, zasilił szeregi madryckiego Realu, gdzie miał się stać elementem rewolucyjnej polityki nowego prezesa, Ramóna Calderóna. Niestety pokładane w nim nadzieje nie zostały w pełni spełnione, gdyż jego postawa w wielu spotkaniach pozostawiała sporo do życzenia. Mimo braku szczytowej formy, wystąpił w większości spotkań i po zakończeniu sezonu mógł świętować mistrzostwo La Liga, za którym madridistas tak tęsknili. Drugi rok na Santiago Bernabeu zapowiada się co najmniej równie udanie, bowiem Fabio dużo pewniej prezentuje się na środku defensywy, odzyskał dawny spokój, polot i zimną krew, a to powinno być dobrym prognostykiem.
Całe madridismo wierzy, że mimo zaawansowanego, jak na piłkarza, wieku Fabio Cannavaro będzie grał przynajmniej tak długo i bezbłędnie, jak jego rodak Paolo Maldini i tak bajecznie jak Zinedine Zidane, po którym przejął numer w ekipie Królewskich. Jeżeli na przeszkodzie nie staną kontuzje, jestem przekonana, że ma on predyspozycje, aby spełnić oba życzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:42, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cannavaro być może jeszcze pogra 2 sezony, bo obrońcy dosyć długo grają. Natomiast myślę, że coraz trudniej będzie mu utrzymać pozycje w pierwszym składzie, bo do gry w środku pola gotowy jest Pepe, Metzelder i Heinze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziubson
Szef PE
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid
|
Wysłany: Czw 21:50, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak ale jak na razie gra bez błędnie. No może nie do końca ale jest ostoją obrony Królewskich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
świstak
Junior
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 14:35, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cannavaro narazie gra mieszanie. Świetne występy przeplata fatalnymi, lecz te drugie częściej zdarzały się na początku zeszłego sezonu, gdy przechodził do Realu. Teraz wkomponował się w drużynę i niestety coraz częściej pomaga jej w odnoszeniu sukcesców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:37, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie do końca się zgodzę z tym, że się wkomponował, bo nadal popełnia błędy, lecz wszystko jest zwalane na Pepe. Nie wiem czy Metzelder nie powinien zająć jego miejsce w składzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Musiałek
Gość
|
Wysłany: Sob 9:58, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie jest zwalane na Pepe Żelku, tylko on po prostu gra katastrofalnie. A co do Cannavaro, to najlepiej zrobiłby wracając do Włoch, najlepiej do Juventusu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:37, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie oglądasz wszystkich meczów to nie mów tak. W meczu z Sevillą nie grał źle, a bramki powinny zostać przydzielone po połowie dla Cannavaro i Pepe, bo nie było tak, że jeden zawalił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziubson
Szef PE
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid
|
Wysłany: Sob 10:52, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cannavaro ma swoje lata i już nie gra jak kiedyś. Jednak trzeba przyznać że gdyby nie on Real tracił by dużo więcej bramek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jin
Młodzieżówka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 11:14, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No to szczera prawda, na Mundialu w 2006 roku był najlepszym obrońcą. Ale kiedy przeniósł się do Realu stracił swoją znakomitą formę, ale naszczęście nie całkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:16, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To nie kwestia gry w Realu, ale zmiana stylu gry. Cannavaro grał dobrze na MŚ, bo i drużyna grała świetnie w obronie, a w Realu w poprzednim sezonie on musiał sam wszystkiego pilnować, a przecież gra w La Liga jest szybsza od Serie A.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek77
Młodzieżówka
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: http://E-football.uk.pl
|
Wysłany: Sob 13:58, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Spozione zyczenia():Wsyztskiego najlepszego Cannavaro,miemy nadzieje ze bedziesz gral do 40 .Zycze ci zdrowia i take tam ble ble ble xD...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dmarszalek1
Młodzieżówka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 13:59, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No, ale nie zmienia to faktu, że gdyby w tym roku był Mundial Cannavaro nie był by najlespzym graczem Włoskiej jedenastki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelek
Gwiazda
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:33, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dmarszalek1 napisał: | No, ale nie zmienia to faktu, że gdyby w tym roku był Mundial Cannavaro nie był by najlespzym graczem Włoskiej jedenastki. |
W obronie napewno tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziubson
Szef PE
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid
|
Wysłany: Sob 15:04, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No w obronie a gdzie. Canna mimo swojego wieku jest nadal naprawdę dobry. To że właśnie Real posiada tego zawodnika jest wspaniałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dmarszalek1
Młodzieżówka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 16:16, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zelek napisał: | dmarszalek1 napisał: | No, ale nie zmienia to faktu, że gdyby w tym roku był Mundial Cannavaro nie był by najlespzym graczem Włoskiej jedenastki. |
W obronie napewno tak. |
W tej chwili lepszy byłby Nesta m.in.
Krzysiek77 napisał: | Spozione zyczenia():Wsyztskiego najlepszego Cannavaro,miemy nadzieje ze bedziesz gral do 40 .Zycze ci zdrowia i take tam ble ble ble xD... |
To nie Maldini xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|