Boruc: będę gotowy na ten mecz

gwiazda

Polski bramkarz Celtiku Glasgow, Artur Boruc zapewnił, że mimo kłopotów zdrowotnych będzie gotowy do gry w środowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck.

Boruc nie wystąpił w ostatnim spotkaniu ligowym z Aberdeen (3:0) z powodu bólu palców u nogi. "Ten kłopot zaczął się tuż po meczu reprezentacji Polski z Belgią. Było wtedy bardzo zimno i odmroziłem sobie palce. Konieczne było radykalne usunięcie dwóch paznokci i na rozgrzewce przed meczem z Aberdeen nie mogłem kopnąć piłki. Nie było sensu ryzykować występu, tym bardziej, że miałem świadomość jak ważne spotkanie czeka nas w środę. Myślę, że będę gotowy, by w nim zagrać" - powiedział Boruc, cytowany przez dziennik "Glasgow Evening Times".

Polski bramkarz ujawnił, że bolące dwa place to nie jedyne jego problemy. "Mam kłopot z prawym kolanem. Podczas meczu z Belgią musiałem kopać piłkę lewą nogą.

Obawiam się, że konieczna będzie artroskopia. Ale o tym pomyślę pewnie dopiero latem" - podkreślił Boruc.

Celtic i Szachtar walczą o miejsce premiowane awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Obecnie mając po sześć punktów zajmują drugie i trzecie miejsce w tabeli grupy D, z trzema punktami straty do prowadzącego Milanu.

Środowy mecz będzie szczególnie istotny dla mistrzów Szkocji, których na zakończenie rozgrywek w grupie czeka wyjazd do Mediolanu.

źródło:wp.pl

kublinski

No i dobrze, że bedzie mógł zagrać. Tylko niepokojąca jest to kolano. Jesli ból po tylu dniach nie ustępuje to musis to byc cos poważnego.

Dziubson

Racja...moim zdaniem powinien bardziej pomyśleć o zdrowiu. Bo to sie może źle skończyć. Ucierpi na tym Celtic i R.Polski.