Kamil Kosowski mówi Wiśle "nie"

SebastiaN

Kamil Kosowski odrzucił ofertę nowej umowy z Wisłą Kraków. – Żałuję, że tak się stało, ale nie sądzę, bym miał problem ze znalezieniem nowego klubu – odgraża się piłkarz.

Rozmowy o nowym kontrakcie Kamila Kosowskiego z działaczami Wisły zaczęły się w sierpniu. Klub przedstawił mu propozycję 3-letniej umowy, która miałaby obowiązywać do 30 czerwca 2010 roku. Oznaczać to miało między innymi rekompensatę za sezon 2007/08, w którym Kosowski zarabia znacznie poniżej średniej w zespole. Około 7 tys. zł pensji plus premie, co sytuuje go na dole klubowej drabinki płac.

Negocjacje między dyrektorem sportowym „Białej Gwiazdy” Jackiem Bednarzem a piłkarzem od początku przebiegały opornie. Wpływ na to miała nowa strategia Wisły. Klub zaczął odchodzić od umów gwarantujących wysokie pobory bez względu na osiągnięcia zawodnika. Tu interes zespołu rozminął się z rachubami „Kosy”, który zawsze należał do słabiej opłacanych wiślaków. Liczył więc, że „Biała Gwiazda” w końcu odpowiednio doceni jego zasługi. Niezależnie od tego, ile będzie grał.

Bezrobocie mi nie grozi

Jeśli chce mnie pan pytać o nowy kontrakt z Wisłą, to nie mamy o czym rozmawiać – zastrzega Kamil Kosowski.

PRZEGLĄD SPORTOWY: Ale kibiców Wisły interesuje pańska sytuacja. Zostanie pan w Krakowie?

KAMIL KOSOWSKI: Ale ja naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć żadnego konkretu. Pewne jest tylko, że mam z Wisłą umowę do czerwca 2008.

Menedżerowie już szukają dla pana klubu.

Jeśli ktoś się zgłosi z dobrą propozycją, będę wdzięczny. Pierwszego stycznia może pan podpisać umowę z nowym klubem. Zgadza się. Nie sądzę, bym miał problem ze znalezieniem klubu. Zresztą już mam propozycje z zagranicy, więc bezrobocie mi nie grozi.

Kuba

Szkoda, że Kamil odchodzi z Wisły. Pogra jeszcze do czerwca i może dzięki niemy Wisła zdobędzie Mistrzostwo Polski czego bardzo pragnę. Sądzę, że Kamil znajdzie dobry klub i będzie reprezentował to czego nauczył się w Wiśle.

kublinski

Ogólnie to nie lubię tego zawodnika. Ale zobaczymy moze znajdzie sobie jakis lepszy klub...

katalonczyk

Już raz odszedł z Wisły i co?? za dużo nie grał jak chce kasę niech go od razu wyrzucą nie gra się dla kasy ale dla przyjemności