Przed meczem Polska-Bośnia i Hercegowina

mario

Od jakiegoś czasu już wiadomo, że polska reprezentacja w sobotę zagra w składzie opartym na zawodnikach Orange Ekstraklasie. Co więcej nie będzie takich zawodników jak Zieńczuk, Garguła czy Iwański. Jest to jednak całkiem zrozumiałe. Leo chce wypróbować nowych zawodników, ale czy powołania Michała Pazdana, Piotra Kuklisa i Tomasza Lisowskiego były potrzebne?

kublinski

Uważam, że te powołania były potrzebne. Lubię tych graczy, a powołanie ich to kolejny przykład na to, ze droga do reprezentacji nie jest nigdy zamknięta. Sądze, ze każdy z tych zawodników będzie chciał się pokazać. Im więcej nowych mało znanych zdolnych piłkarzy tym lepiej dla przyszłości repry.

mario

Moim zdaniem oni napewno nie zagrają ani minuty. Tym bardziej, że w lidze nie grają olśniewająco. Wolałbym Iwańskiego i Zieńczuka, którzy teraz mogliby potwierdzic, że są klasowymi piłkarzami, bo jak narazie widać nie przekonali do siebie Benhakera.

kublinski

Musimy rozróżnić styl i przydatnośc poszczególnych piłkarzy. Iwańskiego nie chcemy, gdyż mamy juz jednego rozgrywającego (Garguła), który według mnie jest bardziej przydatnym zawodnikiem. To po piwerwsze. Po drugie wątpie żebyśmy grali na Euro z rozgrywajacym. To bybyło na tyle na temat Iwańskiego. Zieńczuk jest pomocnikiem, ale wydaje się, ze lepiej czuje się gdy gra bardzo ofensywnie. Niestety na Euro nie mozna cały czas iśc do przodu i nie patrzyć na tyły. A Ci piłkarze o których była mowa są bardzo wrzechstronni. Obserwowałem mecze ligowe Kuklisa i muszę powiedzieć, ze wcale nie gra tak źle. Myślę, że nie ma co podważać decyzji Leo, gdyż pokazał, zę potrafi dokonywać trafnych decyzji przy powołaniach.