Za Polaków może zdecydować "ślepy los"

kublinski

Hiszpanie i ich rywale nie mogą dogadać się w sprawie terminarza eliminacji piłkarskich MŚ 2010. Grozi im więc to, że kolejność gier ustali ślepy los. To samo może czekać Polaków. Negocjacje w naszej grupie odbędą się 16 stycznia, a to ostatni dzień, jaki FIFA wyznaczyła na osiągnięcie porozumienia.
Za sześć dni w Bratysławie polska delegacja powalczy o jak najkorzystniejszy terminarz eliminacji mundialu. - 16 stycznia to ostatni dzień, gdy można dokonywać takich ustaleń. Wtedy właśnie mija termin wyznaczony przez FIFA na osiągnięcie porozumienia między federacjami - poinformowano w biurze pasowym FIFA. Jeśli w jakiejś grupie nie będzie ustalonego terminarza, wówczas o kolejności gier zadecyduje ślepy los. W przypadku Polski tak było 8 lat temu.

Polskę w słowackiej stolicy reprezentować będą: prezes PZPN Michał Listkiewicz, trener Leo Beenhakker, rzeczniczka reprezentacji Marta Alf oraz sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina.
Ten ostatni już po raz piąty weźmie udział w tego typu negocjacjach. Podczas jego debiutu w tej roli, w 2000 roku nie udało się osiągnąć porozumienia. Potem za każdym razem osiągano już kompromis. - Najtrudniejsze były negocjacje w Sztokholmie przed Euro 2004. Zdawało się, że nie będzie porozumienia. Jedna ze słabszych federacji bardzo utrudniała kompromis. Dogadaliśmy się w ostatniej chwili - opowiada Kręcina.

Przegląd Sportowy